Jak zmieni się sytuacja frankowiczów po wyroku TSUE?

Lada dzień Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej powinien wydać orzeczenie na które czekają wszyscy frankowicze w Polsce, gdyż w orzeczeniu tym znajdą się odpowiedzi udzielone na pytanie prejudycjalne skierowane przez Sąd Okręgowy w Warszawie.

Orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości jest tak bardzo istotne, ponieważ wydane w tym trybie rozstrzygnięcia posiadają moc prawnie wiążącą, co oznacza, że sądy krajowe państw członkowskich Unii Europejskiej muszą się do nich stosować bądź wystąpić z ponownym pytaniem prejudycjalnym do TSUE.

Korzystny dla frankowiczów wyrok Trybunału może w końcu rozwiać wszelkie wątpliwości prawne związane z kredytami we frankach szwajcarskich, nic więc dziwnego, że wszyscy czekają na to orzeczenie z niecierpliwością, frankowicze co prawda z nadzieją, lecz banki ze strachem.

Wydanie przez Trybunał orzeczenia w odpowiedzi na pytanie prejudycjalne sądu krajowego poprzedza sporządzenie przez Rzecznika Generalnego TSUE opinii, opinia taka w polskiej sprawie wydana została już w maju br. i jest w całości korzystna dla kredytobiorców.

W opinii tej możemy bowiem przeczytać m.in. że sąd krajowy nie jest uprawniony do zmiany treści warunku, co do którego stwierdził, że ma on nieuczciwy charakter, przepisy dyrektywy należy w istocie interpretować w ten sposób, iż sprzeciwia się ona uregulowaniu prawa krajowego, które zezwalałoby sądowi krajowemu na uzupełnienie rzeczonej umowy poprzez zmianę treści owego warunku.

Wydanie przez TSUE wyroku zgodnego ze sporządzoną opinią, a tak zwykle bywa, że Trybunał podziela stanowisko wyrażone przez Rzecznika, będzie nie tylko podtrzymywać dotychczas przyjętą przez Trybunał linię orzeczniczą, lecz przede wszystkim powinno ujednolicić orzecznictwo w polskich sprawach frankowych.

Orzekając w sprawach frankowych zdarzało się bowiem, że sądy nie do końca wiedziały jak do tematu podejść i problem rozwiązać, powodowało to więc, że wydawano rozbieżne wyroki, które nie zawsze były korzystne dla frankowiczów.

W orzecznictwie polskich sądów bez większych trudności możemy znaleźć wyroki w których np. sądy uznając za niedozwolone konkretne postanowienie umowy kredytowej, zastępowały je inną regulacją, by w ten sposób wypełnić powstałą lukę.

Takie działania odbywały się zwykle z korzyścią dla banków, gdyż w ten sposób minimalizowano ich straty. Na skutek takich zabiegów sądy nie orzekały np. o nieważności zawartej umowy, choć w niektórych przypadkach powinny, gdyż na skutek wyeliminowania z umowy klauzul niedozwolonych umowa nie mogła być dalej wykonywana, lecz zapisy abuzywne zastępowały innymi postanowieniami dzięki którym umowa nadal trwała, a banki nie ponosiły praktycznie żadnych konsekwencji tego, że zawierały w umowach z konsumentami niedozwolone postanowienia.

JAK ZMIENI SIĘ SYTUACJA  FRANKOWICZÓW PO WYROKU TSUE

Wyrok TSUE powinien wyeliminować wskazane praktyki, a trwające postępowania powinny szybciej się zakończyć, w końcu jeden z problemów związanych z kredytami we frankach zostanie rozwiązany. Podkreślić jednak należy to o czym niewiele osób jeszcze wspomina, że sprawy sądowe frankowiczów nadal będą postępowaniami trudnymi wymagającymi zaangażowania doświadczonych prawników z najwyższej półki. 

Zakładając, że wyrok będzie korzystny i zgodny z opinią wydaną przez rzecznika TSUE można się nadal spodziewać, że banki przedstawią swoją własną interpretację orzeczenia TSUE. W związku z powyższym w sądach nadal będzie trwała walka na argumenty aby przedstawić orzeczenie w sposób korzystny dla frankowicza który walczy z bankiem. Nawet po wyroku TSUE należy zakładać, że sędziowie którzy do czasu orzeczenia nie są przychylni frankowiczom nadal będą szukali możliwości aby orzekać na korzyść banku. W sądzie zatem konieczne będzie odpowiednie przeprowadzenie postępowania w I instancji aby w razie czego bez problemu obalić nie korzystne orzeczenie w II instancji. Należy także pamiętać, że orzeczenie TSUE to nie wszystko. W sądzie należy mieć pełną argumentację opartą nie tylko na wyroku TSUE ale także na wielu innych elementach np wyrokach SN.

Z ostatnich wypowiedzi przedstawicieli banków w szczególności z listu skierowanego do polskiego rządu jasno wynika, że banki obawiają się ogromnych kosztów jakie poniosą jeśli frankowicze zdecydują się składać pozwy w sprawach kredytów we frankach. Prawnicy banków już pracują nad argumentacją, którą przedstawiają w prasie. Obecnie ma to zniechęcić osoby posiadające kredyty frankowe poprzez wykazanie dużego ryzyka związanego z możliwością przegrania sprawy w sądzie.

Prawnicy banków starają się umniejszyć znaczenie wyroku TSUE poprzez sprytne manipulacje. Wskazują, że wyrok TSUE dotyczyć będzie tylko konkretnej sprawy, że dotyczy tylko jednego konkretnego stanu faktycznego, w najgorszym wypadku tylko jednego banku i jednego rodzaju kredytu. Wyroku TSUE jeszcze nie ma, a kreatywność banków już jest bardzo duża, więc można przypuszczać, że sztaby prawników od maja pracują nad argumentacją, która będzie miała za zadanie znacznie spowolnić postępowania sądowe oraz poddać w wątpliwość racje przedstawiane przez frankowiczów.

W JAKIM ZAKRESIE WYROK TSUE POMOŻE FRANKOWICZOM

Z pewnością Po wyroku TSUE banki będą w defensywie, aby jednak wykorzystać moc argumentów i nie poddać się mylnym interpretacją prawników reprezentujących interesy banków musimy mieć po naszej stronie prawników którzy trafnie przedstawią argumenty płynące z wyroku TSUE. Do zadań prawników będzie należało wykazanie m. in. , że wyrok TSUE dotyczy kredytów indeksowanych oraz denominowanych. Nie da się jednak wygrać sprawy frankowej jedynie opierając się na wyroku TSUE, będzie to jedynie kolejny argument który prawnicy muszę wykorzystać w prowadzonych z bankami sporach sądowych.

CZY WYROK TSUE ZAKOŃCZY PROBLEM KREDYTÓW FRANKOWYCH 

Banki powinny być zainteresowane polubownym rozwiązaniem sprawy tych frankowiczów, którzy nie zdecydowali się jeszcze na dochodzenie swoich praw w sądzie, gdyż każde kolejne postępowanie sądowe, po korzystnym dla frankowiczów wyroku TSUE, będzie generować po stronie banków dodatkowe koszty wobec małych szans na wygranie procesu.

Niestety istnieje również ryzyko, że korzystny wyrok TSUE zaangażuje rząd do podjęcia zdecydowanych kroków by kwestię kredytów we frankach załatwić.

Już od dłuższego czasu Związek Banków Polskich wskazuje, że wyrok TSUE zgodny z wydaną przez Rzecznika opinią, spowoduje wręcz katastrofę dla całego sektora bankowego, gdyż banki nie będą w stanie udźwignąć wielomilionowych strat, które wygenerowane zostaną roszczeniami klientów, możliwe więc, że z pomocą przyjdzie rząd, który wprowadzi odpowiednie rozwiązania prawne celem ochrony banków.

Choć taki scenariusz może wydawać się nieco abstrakcyjny i w odczuciu kredytobiorców na pewno będzie niesprawiedliwy, gdyż wówczas kredytobiorcy, którzy nie zdecydowali się na złożenie pozwu nie odzyskają wszystkich swoich pieniędzy, to jednak nie jest tak zupełnie nierealny, w końcu inne kraje europejskie właśnie z takiego rozwiązania skorzystały.

Wyrok TSUE na pewno wywoła sporo zamieszania i korzystny dla kredytobiorców będzie stanowić nie lada orzech do zgryzienia dla banków. Pewnym jest jednak, patrząc na obecną narracje banków, że banki nie wprowadzą żadnych systemowych rozwiązań dla frankowiczów, nie będą się zgadzały na ugody i nadal będą prowadziły politykę zniechęcania frankowiczów do podjęcia działań przed sądem tak więc jedyną drogą do odzyskania pieniędzy pozostanie droga sądowa. 

Ocena adwokata (tylko dla zalogowanych)

3 Komentarze

  1. Irena pisze:

    czytam i niestety nie rozumiem czy wyrok dotyczy wszystkich kredytów frankowych czy tylko denominowanych we frankach?

     
  2. Kuba Kozlowski pisze:

    Nie za bardzo rozumiem. Sporo czytam na ten temat takich właśnie artykułów na temat wyroku TSUE i ze wszystkich wynika mniej więcej coś takiego. Przed wyrokiem TSUE dobre kancelarie wygrywają sprawy a słabe przegrywają. Po wyroku TSUE sprawy także będzie można przegrać więc zapewne te kancelarie co teraz wygrywają wygrywać będą nadal a te co przegrywają i cała reszta co sprawami frankowiczów zajmują się dopiero od niedawna może będą wygrywać a może będą przegrywać. Więc o co to całe zamieszanie wobec tego wyroku?

     

Skomentuj Bartek Frączkiewicz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *